wtorek, 20 kwietnia 2010

Życie - daj odpocząć!


Zdaje się, że postawiłem pierwszy mały kroczek w stronę dorosłości. Od tygodnia myślę o tym, że muszę się zakręcić wokół własnego miejsca zamieszkania. Biłem się głównie z myślą, że bardzo trudno mi będzie wynająć pokój po tylu latach mieszkania, co prawda nie samodzielnego, ale jednak we własnym - bo właściwie tak je traktowałem - mieszkaniu. Nadludzkim wysiłkiem mógłbym wynająć kawalerkę, ale wtedy z pensją początkującego psychologa musiałbym chyba funkcjonować o chlebie marki "Grosik" z Carrefoura czy innego Tesco..., a popijać Oranżadą z Biedronki. W jednej bądź drugiej opcji mogę zapomnieć na ten moment o szkoleniu z psychoterapii... żebym nawet stawał na rzęsach przy tej pensji nie zorganizuję 40.000zł w 4 lata :o( No... może to jednak właśnie tak ma być. Może życie musi mnie teraz tak doświadczyć, abym nauczył się wybierania priorytetów. Tylko ŻYCIE - błagam Cię - DAJ ODPOCZĄĆ i daruj mi jakichś dodatkowych rewolucji. Ja na to nie mam siły.

Pozdrawiam nocnie.

Brak komentarzy: